Guido to niewielki, wrażliwy i kochany piesek. W schronisku był okropnie zestresowany, za długo czekał na dom. Po ostatniej bójce w boksie konieczna była interwencja weterynarza. Jego powrót do boksu nie miał sensu, więc został przeniesiony do domu tymczasowego. Tam pokazał jaki jest naprawdę!
Mimo swojego wieku nie zachowuje się jak typowy psi emeryt. Oczywiście uwielbia wylegiwać się na kanapie, ale oprócz tego chce się bawić, spacerować, poznawać cały świat!
Guido ponad wszystko kocha ludzi, w domu podąża za swoim opiekunem, nie próbuje uciekać z podwórka. Do tego jest ogromnym pieszczochem! Szczególnie kocha głaskanie po brzuszku i za uszkami, sam się często o głaski upomina, potrafi być w tym nachalny. Jednak potrafi też zająć się sobą.
Zostaje sam w domu - nigdy nic nie zniszczył i idealnie utrzymuje czystość. Pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, utrzymuje kontakt z opiekunem - lubi podczas spaceru zatrzymać się, aby dostać głaski lub smaczka. ?
Guido jest neutralny w stosunku do psów mijanych na spacerach, a nawet "zaprzyjaźnił" się przez płot z suczką sąsiadów. Mieszka z kotem, którego na początku nie tolerował, jednak po tygodniu wspólnej pracy nawet zaczepia go do zabawy. W stosunku do domowników jest uległy i posłuszny, nawet kota zostawia w spokoju, kiedy ostrzegawczo dostanie łapką w nosek.
Jednak w stosunku do obcych w pierwszym kontakcie jest nieufny, kiedy ktoś, kogo nie zna, narusza jego przestrzeń (np. głaska go, kiedy odpoczywa) potrafi ostrzegawczo pokazać ząbki.
Guido nie do końca rozumie działanie psich zabawek, możliwe, że nigdy przedtem żadnych nie miał i bardzo rzadko sam się nimi bawi. Ale za to wszystko, co związane z jedzeniem, jest super! Maty węchowe, zabawki typu kong to jego ulubione zajęcie. Często też próbuje "ukraść" coś ze stołu.
Przed Guido z pewnością jeszcze długie lata życia! Kto da szansę idealnemu psiakowi? Guido jest wykastrowany, zaszczepiony i gotowy do pokochania.
Guido - w domu tymczasowym ?
SAJO - dlaczego mnie porzucili?