BIAGI - mam dość
Biagi, gdy trafił do schroniska, bardzo bał się kontaktu z człowiekiem (bał się wyciągniętej ręki); teraz kontakt z człowiekiem jest dla niego coraz przyjemniejszy - wie, że nie musi się obawiać. Biagi, gdy zaufa, pozwala się dotykać, głaskać. Chętnie podejdzie z własnej inicjatywy, żeby poznać kogoś bliżej. Wtedy trochę jeszcze niepewnie, ale z zainteresowaniem podchodzi, delikatnie wącha, pozwala się pogłaskać. Biagi to łasuch, jedzenie to dla niego ważny element w relacji pies-człowiek. Jest z natury ciekawski i tylko wcześniejsze negatywne doświadczenia jeszcze trochę go blokują. W przewidywalnym, spokojnym środowisku wnet dojdzie do siebie i odzyska psią energię i radość. Biagi pilnie potrzebuje domu. Spokojnego i z wyrozumiałą osobą, która da mu czas. Trzeba zapewnić mu ciszę, ciepły kącik i poczucie bezpieczeństwa. Może w tym pomóc inny pies, ale taki który nie będzie się za bardzo narzucał, za to pokaże mu, że życie z człowiekiem może być dobre. Biagio nie pójdzie do domu z małymi dziećmi, bo te swoim zachowaniem wprowadziłyby go tylko w jeszcze większą traumę. Pozwól temu pieskowi odzyskać radość życia.
RENO - w hoteliku dla psów 🏠
STAY - bawmy się ciągle